Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.

Piątek, XI Tydzień Zwykły, rok II, Mt 6,19-23

Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!


       Czym dla nas jest skarb? Czy jest chęcią posiadania dóbr materialnych: nowego telefonu, komputera, nowszego samochodu, pięknego nowego domu, kolejnych najnowszych markowych ubrań? Czy jest dążeniem do zdobycia kariery zawodowej- nawet za wszelką cenę? Czy staramy się gromadzić tylko te ziemskie „dobra”, które przeminą, które zniszczy mól i rdza?
        Nie wiesz, co jest twoim skarbem? Jest nim to, do czego dążysz, bo uważasz, że jest to ważne. Pytanie o skarb jest tak naprawdę pytaniem o moją hierarchię wartości. Jak mówił święty Augustyn: Jeżeli Bóg będzie na pierwszym miejscu, to wszystko będzie na właściwym miejscu. Nasze codzienne wybory uświadamiają nam, co jest dla nas wartością, naszym skarbem.
        Panie Jezu, daj nam światłe oczy serca, abyśmy potrafili wybierać skarby nieprzemijające w niebie, a nie te, które niszczy rdza i mól.