arrow

Chwila ze Słowem #168 – vlog ks. Adama Pastorczyka SCJ

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie».

Czytaj dalej

Chwila ze Słowem #167 – vlog ks. Adama Pastorczyka SCJ

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».

Czytaj dalej

Słowo ma moc – XXIX Niedziela Zwykła, rok B

Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy». On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?» Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane». Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Czytaj dalej
arrow

Chwila ze Słowem #168 – vlog ks. Adama Pastorczyka SCJ

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie».

Czytaj dalej

Chwila ze Słowem #167 – vlog ks. Adama Pastorczyka SCJ

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».

Czytaj dalej

Słowo ma moc – XXIX Niedziela Zwykła, rok B

Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy». On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?» Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane». Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Czytaj dalej
ks. Artur Mularz

Razem

Poniedziałek, XXIX Tydzień Zwykły, rok II, Ef 2,1-10
Czytaj dalej
ks. Tomasz Szałanda

Ojciec wybrał

Niedziela, XXIX Tydzień Zwykły, rok B, Iz 53,10-11
Czytaj dalej
ks. Grzegorz Mączka

Wołanie o więcej

Sobota, XXVIII Tydzień Zwykły, rok II, Ef 1,15-23
Czytaj dalej

Słowo klucz to „razem”. Bóg w akcji ratunkowej człowieka nie rzuca koła ratunkowego, nie krzyczy: „weź”, „szybciej”, „musisz sobie poradzić”. Bóg „wskakuje” w swoim Synu do jeziora grzechu, w którym człowiek tonie, i sam ratuje, holuje człowieka do brzegu wolności, nawet kosztem życia Jego Jedynego Syna.

Czytaj dalej
Agnieszka i Dawid Gonera

Trudno jest czuwać

Wtorek, Św. Jana Pawła II, papieża (22 października), rok II, Łk 12,35-38
Czytaj dalej
Monika Kurpik

Jezus ostrzega

Poniedziałek, XXIX Tydzień Zwykły, rok II, Łk 12,13-21
Czytaj dalej
Rodzinka Tołpa

Czy jestem sługą?

Niedziela, XXIX Tydzień Zwykły, rok B, Mk 10,35-45
Czytaj dalej

Pan chce zaprosić Ciebie i mnie do stołu, na ucztę, gdzie sam Pan Młody będzie nas gościł.

Bóg zna nas i wie, że trudno jest czuwać przy Nim dzień i noc. Troski, radości, czasem niewinne lenistwo wkradają się do naszego życia i dlatego dzisiejsza Ewangelia jest tak ważna.

Czytaj dalej
ks. Witold Januś SCJ

Najwyższy stopień gotowości

Wtorek, Św. Jana Pawła II, papieża (22 października), rok II, Łk 12,35-38
Czytaj dalej
ks. Marcin Filar

Gotowość

Wtorek, Św. Jana Pawła II, papieża (22 października), rok II, Łk 12,35-38
Czytaj dalej
s. Jana M. Jakubiec CSSF

Bogactwo

Poniedziałek, XXIX Tydzień Zwykły, rok II, Łk 12,13-21
Czytaj dalej

Przepasane biodra, a więc kompletne ubranie oraz zapalone pochodnie, to symbol najwyższego stopnia gotowości w oczekiwaniu na spotkanie tego, który miał przyjść. Tak kiedyś czuwali słudzy na swojego pana. Słuchając tych słów, my już wiemy, że ta gotowość ma cechować każdego chrześcijanina. Czym jednak dla nas będą przepasane biodra i płonące pochodnie? To bez wątpienia stan łaski uświęcającej. To gotowość na spotkanie z Panem przychodzącym w darze Komunii Świętej.

Czytaj dalej

Sympozjum „Sobór w Nicei 1700 lat później. Między przeszłością a teraźniejszością”

Wyższe Seminarium Misyjne Księży Sercanów w Stadnikach zaprasza na sympozjum naukowe: „Sobór w Nicei 1700 lat później. Między przeszłością a teraźniejszością”

Podczas sympozjum prelegenci będą starali się odświeżyć w słuchaczach pamięć o pierwszym soborze Kościoła powszechnego z 325 r. oraz ukazać jego aktualność i nieustanne zmaganie się z jego wymaganiami we współczesnym Kościele i świecie.

Wydarzenie będzie miało miejsce 24 października 2024 r. (czwartek) w Krakowie (Domus Mater, ul. Saska 2C).

Czytaj dalej

Sympozjum „Sobór w Nicei 1700 lat później. Między przeszłością a teraźniejszością”

Wyższe Seminarium Misyjne Księży Sercanów w Stadnikach zaprasza na sympozjum naukowe: „Sobór w Nicei 1700 lat później. Między przeszłością a teraźniejszością”

Podczas sympozjum prelegenci będą starali się odświeżyć w słuchaczach pamięć o pierwszym soborze Kościoła powszechnego z 325 r. oraz ukazać jego aktualność i nieustanne zmaganie się z jego wymaganiami we współczesnym Kościele i świecie.

Wydarzenie będzie miało miejsce 24 października 2024 r. (czwartek) w Krakowie (Domus Mater, ul. Saska 2C).

Czytaj dalej

Kto jest osobą bliską dla ks. Michała Olszewskiego? Zakaz widzeń. KONFRONTACJA (4)

Z ks. Sławomirem Knopikiem SCJ, przełożonym Prowincji Polskiej Księży Sercanów, i adwokatem księdza Michała Olszewskiego, Krzysztofem Wąsowskim, rozmawia Sylwester Latkowski na kanale Latkowski Konfrontacja.

W marcu 2024 roku doszło do zatrzymania ks. Michała Olszewskiego SCJ. Duchowny ma być zamieszany w aferę Funduszu Sprawiedliwości. Ponad pół roku przebywa w areszcie tymczasowym.

6 września odbyło się posiedzenie sądu w sprawie zażalenia na zatrzymanie ks. Olszewskiego. Rozprawa została utajniona, a następnie odroczona do 18 października.

Czytaj dalej

Powtórka z rozrywki

Nowy rok zawsze daje nowe możliwości zrobienia czy zaplanowania czegoś lepiej, dokładniej. Tak byśmy już na starcie nie zrezygnowali ze swoich zamierzeń. A jednak przychodzi czasem taki moment, który demotywuje do wszystkiego.

W naszym domowym ogródku czymś takim jest progresja mojej choroby nowotworowej. Nowy rok miał przynieść ukojenie, regenerację, upragniony spokój i wytchnienie. A stało się inaczej. Znów lęk, niepokój o swoje zdrowie, o nastroje dzieci, a także moje i męża psychiczne zmęczenie. To też pewne rozczarowanie, gdyż trudna chemia, która akurat miała się zaraz skończyć i co ważne przyniosła oczekiwane efekty w walce z przerzutem, niestety nie zwalczyła kolejnego wroga na mojej drodze do zdrowia. Można sobie tylko wyobrazić mój gniew i załamanie. Tym bardziej że udało nam się wyrwać całą rodzinką na upragnione ferie zimowe. A już pierwszego dnia otrzymałam wyniki tomografu z dość jednoznaczną informacją, czym lub kim jest mój „nowy” przeciwnik.

Wydawało mi się, że jestem już w miarę uodporniona na tego typu informacje. Przecież od początku choroby świadoma byłam możliwości wystąpienia kolejnych i kolejnych przerzutów. Jednak za każdym razem jest wbrew pozorom trudniej. Czasami wątpi się we wszystko, co robimy, by wyzdrowieć. Kłócimy się z Panem Bogiem, że dość pokrętnie prowadzi nas przez życie. A z drugiej strony przecież nie chcemy zaprzepaścić tego, co już wypracowaliśmy, czego się nauczyliśmy po drodze. W końcu dostrzegliśmy tyle dobra wokół, sens naszych starań. Jest za co być wdzięcznym. A jednak na nowo trzeba sobie to wszystko jeszcze raz pokazać i udowodnić.

Czytaj dalej

Kryzys połowy życia

Bywa, że nieracjonalne, zaskakujące zachowania pewnych osób między czterdziestką a pięćdziesiątką kwitujemy jednym zdaniem: „To kryzys wieku średniego”. Ma on usprawiedliwić lub wyjaśnić zmianę w ich zachowaniu.

To stwierdzenie słychać często, kiedy ktoś ocenia czyjeś zachowania. Zachowania, których po tej osobie zapewne by się nie spodziewał. Zmiany nierzadko wywracające życie do góry nogami, depresje, bardziej lub mniej racjonalne decyzje postrzegane są właśnie przez pryzmat kryzysu wieku średniego albo w zasadzie jako jego pochodna. Gdyby ów człowiek nie znalazł się w kryzysie, toby się tak nie zachowywał. To jasne. Na szczęście jest na co zrzucić winę czy usprawiedliwić nie zawsze mądre czy racjonalne wybory.

To, że jakaś forma kryzysu dopada nas w średnim wieku, nie ulega wątpliwości. Jakieś życiowe i zawodowe doświadczenie już mamy, dzieci w dużej mierze odchowaliśmy, nierzadko są już jedną nogą (albo obiema, jeśli wyjeżdżają na studia czy do pracy do innego miasta lub za granicę), odzyskujemy więc wolność. Ale pojawiają się inne kwestie – zdrowie zaczyna szwankować, siły już nie te, a i rodzice robią się coraz starsi i wymagają wsparcia, pomocy i opieki. Wielu mierzy się z pytaniami, czy faktycznie są na właściwym miejscu. Czy jeszcze mogą coś zmienić? Nie pomaga też świadomość upływającego czasu i lęk, czy nie dopadnie mnie poważna choroba, czy nie stanę się ciężarem dla bliskich. Nie chodzi teraz o to, żeby usiąść i płakać czy zakryć się gazetą i czekać na koniec świata (jak radził nam na studiach jeden z wykładowców, który dość mocno kryzysu doświadczał). To tylko pozornie jest wyjście. Znacznie bliższe jest mi podejście benedyktyna Anselma Grüna, który półmetek życia, czyli wiek średni, traktuje jako pewne wyzwanie. Pozytywne wyzwanie.

Czytaj dalej

Przypadek

Pamiętam, jak pierwszy raz usłyszałem, że tzw. przypadek to drugie imię Ducha Świętego. Bardzo mi się to spodobało. Bo rzeczywiście: w tych najdrobniejszych zdawałoby się „przypadkach” często trudno nam dostrzec pierwiastek Opatrzności.

Tak też było z pewną przygodą, która wydarzyła się podczas jednej z prowadzonych przeze mnie pielgrzymek. Był tam pewien pan. Wydaje mi się, że mógł mieć na imię Andrzej. Zresztą, dziś to już nieważne. Zauważyłem go jeszcze podczas odprawy na lotnisku w Warszawie. Był inny niż pozostali uczestnicy wyjazdu. Jakby nieco bardziej przygaszony. Jakby nieobecny. Z marsową miną. Smutny.

W pewnym momencie zaczął kurczowo trzymać się za brzuch. Twierdził, że chyba się otruł, bo od południa bardzo boli go żołądek. Twierdził, że próbował już wszystkiego. I lekarstw, i ziół. Ból jednak nie przechodził. A do naszego odlotu została ledwie nieco ponad godzina.

Pan Andrzej nadał bagaż, odprawił się i przeszedł przez kontrolę osobistą. Zdecydował się zaryzykować. Chciał polecieć. Chciał zobaczyć Fatimę. Tam się pomodlić. Ból jednak nie chciał ustać. Zadziało się wprost przeciwnie. Cierpienie się nasilało. Do tego stopnia, że pan Andrzej finalnie poprosił o pomoc. Co, jak wiemy, w przypadku mężczyzny wcale nie jest takie znowu oczywiste…

Wtedy się zaczęło. Przy pomocy księdza opiekuna duchowego oraz obsługi lotu zdecydowaliśmy się wezwać lotniskowego lekarza.
– Ten pan nigdzie nie poleci. Kierujemy go prosto do szpitala – usłyszałem w słuchawce, gdy pan Andrzej przekazał oglądającemu go lekarzowi mój numer. – Lecicie bez niego.

Czytaj dalej

Służyć

Już od dawna fascynuje mnie papież Benedykt XVI, przede wszystkim jako osoba. Będąc bardzo skromnym człowiekiem, a przy tym jednym z największych intelektualistów XX i XXI wieku, papieżem, jedną z najbardziej rozpoznawanych postaci tego czasu – z dnia na dzień potrafił zostawić najwyższy urząd w Kościele. Potrafił z niego zrezygnować. Często mówimy w kazaniach, że powinniśmy uczyć się od Apostołów. Tym razem to Apostołowie Jakub i Jan mogliby uczyć się od papieża Benedykta XVI, co znaczy służyć Jezusowi. Jeśli ktoś zna bardziej szczegółowo życiorys Józefa Ratzingera, to dobrze wie, że właśnie całe jego życie było służbą. I ta jego służba – przede wszystkim Bogu – doprowadziła go do tego, że po śmierci Jana Pawła II został wybrany papieżem. No dobrze, ale ktoś powie, że Jan Paweł II był jeszcze starszy i bardziej schorowany, a pozostał papieżem do końca życia. Więc jak to jest z tą służbą?

Moi Drodzy, przede wszystkim trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: kogo powinien słuchać każdy z nas, a tym bardziej papież? Przede wszystkim samego Jezusa. Kiedy Jan Paweł II był starszy i schorowany, zapytał Chrystusa, co ma zrobić. I Pan mu odpowiedział: zostań, prowadź dalej Kościół. A kiedy Benedykt XVI był w podobnej sytuacji, zadał takie samo pytanie Chrystusowi. I Chrystus mu powiedział: możesz odejść. Sam zresztą Benedykt XVI tak o tym mówił (ks. M. Studenski).

Czytaj dalej

Kościół wobec nazizmu – dlaczego Pius XII milczał? Nowe badania dokumentów w Archiwach Watykańskich.

85. rocznica wybuchu II wojny światowej to okazja, by znów poszukać odpowiedzi na to pytanie. Po raz pierwszy w Polsce, w najnowszym numerze „Historii Kościoła”, dwumiesięcznika wydawanego przez Instytut Gość Media, Massimiliano Signifredi dzieli się wynikami swoich kilkuletnich badań dokumentów prowadzonych w Archiwach Watykańskich.

Czytaj dalej

Chwila ze Słowem #168 – vlog ks. Adama Pastorczyka SCJ

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie».

fb share button

Chwila ze Słowem #167 – vlog ks. Adama Pastorczyka SCJ

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».

fb share button

Słowo ma moc – XXIX Niedziela Zwykła, rok B

Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy». On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?» Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane». Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

fb share button

Na Fali Słowa, czyli wstępniak niedzielny – Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, B

Jezus przed Piłatem

E. Wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w Piśmie i cały Sanhedryn powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego odprowadzić i wydali Go Piłatowi. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim? E. Odpowiedział mu: + Tak, Ja nim jestem. E. Arcykapłani zaś oskarżali Go o wiele rzeczy. Piłat ponownie Go zapytał: I. Nic nie odpowiadasz? Zważ, o jakie rzeczy Cię oskarżają. E. Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił.

Jezus odrzucony przez swój naród

Na każde zaś święto miał zwyczaj uwalniać im jednego więźnia, którego żądali. A był tam jeden, zwany Barabaszem, uwięziony z buntownikami, którzy popełnili zabójstwo w czasie rozruchów. Tłum przyszedł i zaczął domagać się tego, co zawsze dla nich czynił. Piłat im odpowiedział: I. Jeśli chcecie, uwolnię wam Króla żydowskiego? E. Wiedział bowiem, że arcykapłani wydali Go przez zawiść. Lecz arcykapłani podburzyli tłum, żeby uwolnił im raczej Barabasza. Piłat ponownie ich zapytał: I. Cóż więc mam uczynić z Tym, którego nazywacie Królem żydowskim? E. Odpowiedzieli mu krzykiem:& T. Ukrzyżuj Go! E. Piłat odparł: I. A cóż złego uczynił? E. Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: T. Ukrzyżuj Go! E. Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum, uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

Król wyszydzony

Żołnierze zaprowadzili Go do wnętrza pałacu, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: T. Witaj, Królu żydowski! E. Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając, oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty.

Droga krzyżowa

Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który idąc z pola, tamtędy przechodził, przymusili, żeby niósł Jego krzyż. Przyprowadzili Go na miejsce Golgota, to znaczy miejsce Czaszki.

Ukrzyżowanie

Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął. Ukrzyżowali Go i rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy, co który miał zabrać. A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali. Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: Król żydowski. Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.

Wyszydzenie na krzyżu

Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami, mówiąc: T. Ejże, Ty, który burzysz przybytek i w trzy dni go odbudowujesz, zejdź z krzyża i wybaw samego siebie! E. Podobnie arcykapłani, drwiąc między sobą wraz z uczonymi w Piśmie, mówili: T. Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy zobaczyli i uwierzyli. E. Lżyli Go także ci, którzy z Nim byli ukrzyżowani.

Zgon Jezusa

A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: + Eloí, Eloí, lemá sabachtháni?, E. to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: T. Patrz, woła Eliasza. E. Ktoś pobiegł i nasyciwszy gąbkę octem, umieścił na trzcinie i dawał Mu pić, mówiąc: I. Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć z krzyża. E. Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.

Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie.

Po zgonie Jezusa

A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół. Setnik zaś, który stał naprzeciw Niego, widząc, że w ten sposób wyzionął ducha, rzekł: I. Istotnie, ten człowiek był Synem Bożym.

fb share button

Na Fali Słowa, czyli wstępniak niedzielny – V Niedziela Wielkiego Postu, B

Wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon Bogu w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go, mówiąc: «Panie, chcemy ujrzeć Jezusa». Filip poszedł i powiedział Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi. A Jezus dał im taką odpowiedź: «Nadeszła godzina, aby został otoczony chwałą Syn Człowieczy. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec. Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, wsław imię Twoje!» Wtem rozległ się głos z nieba: «Już wsławiłem i jeszcze wsławię». Stojący tłum to usłyszał i mówił: «Zagrzmiało!» Inni mówili: «Anioł przemówił do Niego». Na to rzekł Jezus: «Głos ten rozległ się nie ze względu na Mnie, ale ze względu na was. Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie wyrzucony precz. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie». To mówił, oznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć.

fb share button

Na Fali Słowa, czyli wstępniak niedzielny – IV Niedziela Wielkiego Postu, B

Jezus powiedział do Nikodema: «Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu».

fb share button

Droga do Jezusa 2024-10-21

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».

fb share button

Droga do Jezusa 2024-10-20

Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy». On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?» Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane». Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

fb share button

Droga do Jezusa 2024-10-19

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. Każdemu, kto powie jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone. Kiedy was ciągać będą po synagogach, urzędach i władzach, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty pouczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć».

fb share button

Kilka słów o słowie 2024-10-21

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».

fb share button

Kilka słów o słowie 2024-10-20

Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy». On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?» Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane». Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

fb share button

Kilka słów o słowie 2024-10-19

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. Każdemu, kto powie jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone. Kiedy was ciągać będą po synagogach, urzędach i władzach, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty pouczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć».

fb share button

Skandal Miłości – Rekolekcje o Sercu Jezusa – ks. Artur Mularz – Odcinek 3

Serce Boga… miejsce, gdzie i Ty, i ja jesteśmy od zawsze i na zawsze. Serce Boga… miejsce, gdzie Miłość największa otula, leczy, pociesza… Serce Boga, Serce Ojca… czeka… Zapraszamy Was na spotkanie z największą Miłością – rekolekcje o Sercu Jezusa w Profeto – „Skandal miłości” – ks. Artur Mularz.

fb share button

Skandal Miłości – Rekolekcje o Sercu Jezusa – ks. Artur Mularz – Odcinek 2

Serce Boga… miejsce, gdzie i Ty, i ja jesteśmy od zawsze i na zawsze. Serce Boga… miejsce, gdzie Miłość największa otula, leczy, pociesza… Serce Boga, Serce Ojca… czeka… Zapraszamy Was na spotkanie z największą Miłością – rekolekcje o Sercu Jezusa w Profeto – „Skandal miłości” – ks. Artur Mularz.

fb share button

Skandal Miłości – Rekolekcje o Sercu Jezusa – ks. Artur Mularz – Odcinek 1

Serce Boga… miejsce, gdzie i Ty, i ja jesteśmy od zawsze i na zawsze. Serce Boga… miejsce, gdzie Miłość największa otula, leczy, pociesza… Serce Boga, Serce Ojca… czeka… Zapraszamy Was na spotkanie z największą Miłością – rekolekcje o Sercu Jezusa w Profeto – „Skandal miłości” – ks. Artur Mularz.

fb share button

Grób/kamień/idźcie - Homilia z Wigilii Paschalnej

Gdy minął szabat, Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień z wejścia do grobu?». Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień został już odsunięty, a był bardzo duży. Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca, siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. A idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: „Podąża przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział”».

fb share button

Pogarda - Homilia wielkopiątkowa

Potem Jezus, świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: Pragnę. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Dokonało się! I skłoniwszy głowę, oddał ducha.

Pogarda wobec Boga, który jest w drugim człowieku. Pogarda wobec tych, którym powinniśmy umywać nogi. Pogarda wobec tych, którzy cierpią i chorują. Pogarda wobec żony i męża, wobec rodziców, dzieci, nauczycieli i wychowawców. Pogarda wobec drugiego człowieka - to oszpeciło Jezusa! To Go dziś zabiło - pogarda!

fb share button

Czas ze Słowem - ks. Michał Olszewski SCJ - Odcinek 5

Dziś piąte spotkanie ze Słowem. To czas, kiedy w prosty sposób będziemy uczyli się słuchania tego, co Bóg chce do nas powiedzieć poprzez swoje Słowo. Zapraszamy – bądźcie z nami.

fb share button