Bóg jest dobry

Niedziela, XXXI Tydzień Zwykły, rok C, Mdr 11,22-12,2

Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił. Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia! Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie. Dlatego nieznacznie karzesz upadających i strofujesz, przypominając, w czym grzeszą, by wyzbywszy się złości, w Ciebie, Panie, uwierzyli.

 

Bóg straszny, krwawy, dyszący zemstą okrutnik polujący na grzeszników. Mamy niekiedy właśnie taki obraz naszego Stwórcy.

A Księga Mądrości mówi zupełnie co innego, a mianowicie, że Bóg jest litościwy, daje nam czas na nawrócenie, nie brzydzi się nami i ma wiecznie nadzieję, że się zmienimy. Owszem, karci i strofuje – jak prawdziwy ojciec, by pokazać nam, gdzie leży problem, co muszę zmienić, poprawić  i ... uwierzyć.

Bóg naprawdę jest dobry, a my na jakimś etapie życia zrobiliśmy z Niego potwora.

 

Przeczytaj również "Siostra co zszywa życie" - Przemysława Radzyńskiego.