Dwie przypowieści

Czwartek, Św. Jana Bosko, prezbitera (31 stycznia), rok I, Mk 4,21-25

Jezus mówił ludowi: "Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" I mówił im: "Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma".

 

Otrzymaliśmy dwie krótkie przypowieści, o lampie i o odmierzaniu. Lampą, światłem jest Jezus Chrystus, który głosi królestwo Boże i zbawienie. Lampą, światłem są też uczniowie, którzy słyszą słowo, przyjmują je i wydają owoc. Obraz tego, co mierzymy, nawiązuje do ważenia produktów i innych towarów na targowisku. Odnosi się do sprawiedliwego sądu Boga.

Mamy w swoim życiu wybrać Boga, który jest miłością, a wtedy jeszcze więcej otrzymamy od niego zdolności i talentów. Wszystko, co posiadamy otrzymaliśmy od Boga i właśnie tymi darami mamy się dzielić z innymi, a nie tylko zachowywać je dla siebie. Bożą miłość wraz z talentami, które otrzymaliśmy, mamy eksponować wobec innych i z nimi się dzielić, aby zataczała coraz większe kręgi ludzi, uznających Chrystusa jako Zbawiciela. Czy już jesteś w tym kręgu, a Jezus jest twoim Panem…