Modlitwa za kapłanów i o kapłanów

Środa, Święto św. Łukasza, ewangelisty (18 października), rok I, Łk 10,1-9

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».

 

Coraz bardziej, przynajmniej w Europie, dostrzegamy spadającą liczbę kapłanów. Być może wielu z nas z obawami patrzy na przyszłość Kościoła. Jeśli brakować będzie robotników w winnicy Pańskiej, kto będzie ją uprawiał? Jezus, wyznaczając najpierw dwunastu Apostołów, a następnie siedemdziesięciu dwu uczniów, posłał ich w świat, aby szli i głosili Ewangelię. Czyż nie był to cud, że z tej garstki uczniów, w większości prostych ludzi, Kościół stał się wielką wspólnotą, obejmującą wszystkie kontynenty?

Kościół jest rzeczywistością bosko-ludzką. Oparty o struktury ludzkie, jest jednocześnie wypełniony Bożą mocą. Kapłani nie w swoim imieniu, ale w imieniu Jezusa głoszą Ewangelię i uzdrawiają chorych. Aby ich misja była skuteczna, mają trzymać się tego, co polecił im Syn Boży: „Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów”. Co oznaczają te słowa? Kapłani w swojej posłudze, powinni zdać się całkowicie na Boga i Jemu zaufać. Tego wyrazem jest życie oparte na modlitwie i gotowości służenia. Jezus zachęca nas do modlitwy, aby w winnicy Pańskiej nigdy nie zabrakło robotników. Modlitwa za kapłanów i o kapłanów jest obowiązkiem wszystkich członków Kościoła. Jeśli będzie ona gorliwa i trwała, to nigdy nie zabraknie dobrych robotników, gotowych pracować w winnicy Pańskiej.