Nie znamy Boga

Środa, III Tydzień Wielkanocny, rok I, Dz 8,1b-8

Po śmierci Szczepana wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z wielkim żalem. A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów, porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia. Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo. Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. Wielka zaś radość zapanowała w tym mieście.

 

A Szaweł niszczył Kościół…

Jakich apostołów ma Bóg? Takich, jakich sam chce. Przykładem może być Szaweł i jego historia. Niesamowite jest, że właśnie takiego człowieka powołuje Bóg. To jest dowód na to, jak bardzo różne od ludzkiego ma myślenie Pan Bóg.

Nie znamy Boga, całe życie to czas odkrywania, jaki On jest, co chce, jakie są Jego plany względem mojej osoby i wszystkich tych, których mam wokół siebie.

To, czego po ludzku sobie nie wyobrażamy, może okazać się zamysłem Boga. Jak bardzo Bóg myśli inaczej. Bogu dzięki, że nie myśli po mojemu, tylko po Bożemu, bo to okazuje się najlepsze dla nas wszystkich, bo pełne nieprawdopodobnej miłości. A właśnie takiej miłości wszyscy potrzebujemy.