O relacji

Środa, Św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu (2 stycznia), rok I, 1 J 2,22-28

Wy zaś zachowujecie w sobie to, co słyszeliście od początku. Jeżeli będzie trwało w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu. A obietnicą tą, daną przez Niego samego, jest życie wieczne. To wszystko napisałem wam o tych, którzy wprowadzają was w błąd. Co do was to namaszczenie, które otrzymaliście od Niego, trwa w was i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo, ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem. Toteż trwajcie w Nim tak, jak was nauczył. Teraz właśnie trwajcie w Nim, dzieci, abyśmy, gdy się zjawi, mieli w Nim ufność i w dniu Jego przyjścia nie doznali wstydu.

 

W tym świąteczno-sylwestrowym szaleństwie dobrze jest przywołać taką starą telewizyjną reklamę. Ojciec z synem kupuje różne rzeczy dotyczące piłki nożnej (bilety na mecz, koszulkę ulubionego klubu, piłkę...). Najważniejsze jest jednak przesłanie: są rzeczy bezcenne, za wszystko inne zapłacisz kartą... Specjalnie nie przywołuję tego, co jest bezcenne, tu każdy może sobie wymienić, co nie jest możliwe do kupienia.

List św. Jana mówi nam jeszcze o czymś większym, czego my nie jesteśmy nie tylko w stanie zobaczyć, ale nawet i odczuć, doświadczyć. Pisze on o relacji Jezusa – Syna ze swoim Ojcem Bogiem. Jeden jest Synem a drugi Ojcem – to jest nowość Ewangelii. Tak, Boga nikt nigdy nie widział. O tym może nas pouczyć tylko namaszczenie, objawienie – w Duchu Świętym. To tajemnica Trójcy Świętej. W ogóle czy jest możliwe wniknięcie w tę relację, skoro często my sami nie doświadczamy tego, co możemy odczuć – relacji rodzicielskiej, relacji miłości z drugim człowiekiem.

Antychryst będzie mówił: tego nie ma – nie ma Ojca i Syna, to niemożliwe.

Niemożliwe jest kochać.

Bóg nam objawia siebie i zaprasza, aby w Nim trwać, a uzdolni nas do rzeczy wielkich.