Pragnienie Pana

Niedziela, I Tydzień Adwentu, rok A, Iz 2,1-5

Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie - z Jeruzalem. On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!

 

Tylko na pozór ten fragment z proroka Izajasza nie bardzo pasuje na rozpoczęcie Adwentu. On tak naprawdę wyraża zrealizowane pragnienie bycia blisko Boga. W Nim bowiem widzą najlepszego nauczyciela świętego życia, dawcę zgody i prawdziwego pokoju. W Nim widzą światłość wyprowadzającą z mroków śmierci.

Taki właśnie ma być mój adwent i moje oczekiwanie na święta: podążanie za Bogiem, szukanie zgody z ludźmi i pokoju we własnym sercu, by go potem ofiarować bliźnim. Dwadzieścia parę dni codziennego i wzmożonego pragnienia Pana. Tylko dzięki Niemu to się uda.

 

Przeczytaj również >>Nudne, szczęśliwe księżniczki<< - Eweliny Gładysz.