Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino, zmiłuj się nad nami

 

 

Kol 1, 15-20   On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża. (por. Ps 36, 6-7)

 

Wezwanie litanijne „Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino” ponownie prowadzi nas w samo centrum życia Bożego, w samo centrum Trójcy Przenajświętszej. Gdy bowiem oddajemy cześć Boskiemu Sercu Jezusa, zawsze robimy to w Jego relacji do Ojca i w Duchu Świętym, który czyni nasz kult doskonałym.

Uwielbienie i cześć oddawane Umiłowanemu Synowi Ojca są zawsze uwielbieniem Trójcy Przenajświętszej, gdyż On jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1, 15). To w Jezusie Chrystusie – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, dostrzegamy wszystkie cnoty Boga, gdyż w Nim właśnie mieszka cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała (Kol 2, 9). Wspaniale wyraża to chrystologiczny hymn św. Pawła z Listu do Kolosan: On jest pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim wszystko zostało stworzone. (…) On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. (…) Zechciał bowiem Bóg, by w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko ze sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża (Kol 1, 15-20).

Słusznie więc, kontemplując cnoty Najświętszego Serca Zbawiciela, widzimy w nich bezmiar chwały Bożej, która rozlewa się na świat w Osobie Syna. Słusznie także przypisujemy Mu słowa z Księgi Przysłów: Jam Mądrość – Roztropność mi bliska, posiadam wiedzę głęboką. Moja jest rada i stałość, moja – rozwaga, potęga (Prz 8, 12. 14). Zatem jak przy okazji zachwytu nad wcielonym Słowem Bożym, które stało się dla nas Bogiem z nami – Emmanuelem, nie zapragnąć z całego serca naśladowania Boskiego Mistrza?

Sam Zbawiciel zaprasza nas do podjęcia tego wezwania, gdy woła: Teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą (Prz 8, 32). Podążajmy drogą doskonałości, do której zostaliśmy zaproszeni, rozwijajmy w sobie dobro, pielęgnujmy wiarę, podsycajmy miłość i nie gaśmy nadziei, że kiedyś z Boskim Sercem Zbawiciela będziemy się w pełni cieszyć tym szczęściem, które On nam przygotował w domu Ojca.