Serce Jezusa, przybytku Najwyższego, zmiłuj się nad nami

 

Ap 21, 3    I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie BOGIEM Z NIMI. (por. Ap 15, 5-8; Ap 21, 2-3; Ps 27, 5-6)

    

Autor Listu do Hebrajczyków w sposób szczególny zwraca uwagę na kapłaństwo Jezusa. Sam Chrystus nie pochodził tak jak wszyscy kapłani starotestamentalni z rodziny lewitów. Z tego też powodu nigdy za swojego życia ziemskiego nie wszedł do miejsca centralnego świątyni jerozolimskiej zwanego „Sanktuarium” – Święte Świętych. Do niego bowiem mógł wejść jedynie najwyższy kapłan żydowski jeden raz w roku, kiedy to dokonywał ofiary kadzenia.

Owo najświętsze miejsce świątyni było niewielkim, zaciemnionym pomieszczeniem, odgrodzonym od pozostałych części świątyni welonem, którego z zewnątrz nie można było nawet dostrzec. Do „Miejsca świętego” świątyni, które poprzedzało „Sanktuarium”, mogli wchodzić kapłani, aby złożyć ofiarę kadzielną i ofiarę z pokarmów. W tym kontekście bardzo znamienny jest więc fragment Listu do Hebrajczyków, w którym czytamy, że Jezus przez własną krew wszedł raz na zawsze do Sanktuarium świątyni, zdobywszy wieczne odkupienie (Hbr 9, 12). 

W tej perspektywie łatwiej rozumiemy słowa Ewangelistów Mateusza, Marka i Łukasza o tym, że w chwili śmierci Jezusa na krzyżu, welon świątyni rozdarł się na połowę z góry na dół. Cóż to oznacza? Mianowicie, iż od śmierci Jezusa, którą przez przelanie krwi odkupił każdego człowieka, straciły sens dalsze ofiarowywanie darów i zabijanie cielców dla przebłagania za grzechy.

Przez swoją śmierć Jezus sam siebie uczynił Przybytkiem – Sanktuarium, które nie jest już zakryte przed ludźmi welonem, lecz jest odsłonięte wobec każdego, by wszyscy mogli się spotkać z Najwyższym. O tym właśnie mówił Jezus w słowach: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo (J 2, 19). W tym ujęciu rozumiemy też słowa z Apokalipsy św. Jana Apostoła: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie BOGIEM Z NIMI (Ap 21, 3). W Jezusie odzyskaliśmy bliskość Ojca. To Emmanuel, Bóg z Nami, Zbawiciel.