Serce Jezusa, ze Słowem Bożym istotowo zjednoczone, zmiłuj się nad nami

 

Kiedy w litanii mówimy „Serce Jezusa”, mamy na myśli oczywiście nie tylko część ciała Chrystusa, ale całą Jego osobę. Owo wyrażenie zwraca uwagę również na fakt, że w Jezusie doświadczamy miłości, która pochodzi od samego Ojca. Słowo „serce” każdemu kojarzy się z miłością, życiem, z matczyną i ojcowską troską. W Sercu Pana doświadczamy pełni miłości, która jest w Bogu, miłości zarówno macierzyńskiej jak i ojcowskiej.

Tę prawdę wyraźnie głosi Stary Testament, w którym natchnieni autorzy wyrażając się o miłości Boga do ludzi, bardzo często używają określeń związanych zarówno z miłością macierzyńską jak i ojcowską. 

Jezus jest Słowem Bożym, jedynym Słowem Ojca, Słowem stwarzającym, podtrzymującym przy życiu, wyrażającym miłość Boga do człowieka. To Słowo przybrało w historii ludzką postać, by zamieszkać wśród nas i udowodnić niejako tę miłość. Znamienne jest również to, że św. Jan napisał, iż oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy (J 1, 14).

My, ludzie żyjący w XXI wieku, nie widzieliśmy na własne oczy Jezusa. Możemy Go postrzegać oczyma wiary przez Jego działanie w ludziach i historii. Św. Jan doświadczył obecności Pana osobiście. Widział Go swoimi oczyma. Co więcej, widział również Jego chwałę wówczas, kiedy z Piotrem i Jakubem byli z Nim na górze Tabor, i kiedy to przemienił się w ich obecności, ukazując swoje Bóstwo. Później zaś umiłowany uczeń zobaczył Jezusa wywyższonego na krzyżu, gdzie Syn oddał się w doskonałej ofierze Ojcu, by przygarnąć wszystkich do siebie.

Ostatnim i najmocniejszym dowodem Jego Boskości było zmartwychwstanie. Dzięki temu wydarzeniu chrześcijanie odzyskali utraconą nadzieję i dlatego wyznają w Jezusie swojego Pana i Zbawiciela.