Uwielbienie

Sobota, Okres Bożego Narodzenia, rok I, Łk 4,14-22a

 

Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana. Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli. A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: Czy nie jest to syn Józefa?

 

 

     Podczas medytacji dzisiejszej Ewangelii przypominał mi się fragment wg św. Mateusza 13, 57-58 "I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich : « Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony ». I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa." Zarówno Łukasz jak i Mateusz opisują w tych fragmentach głoszenie Jezusa w Nazarecie, w synagogach, w swoim rodzinnym miejscu, gdzie się wychował.

     I zauważyłem jedną rzecz, która pokrywa się z tym, co obserwuję w kościele, a mianowicie: często uczestniczymy w konferencjach, rekolekcjach, Mszach Św. z modlitwą o uzdrowienie duszy i ciała ,i często pozostajemy w tym momencie prawdy ewangelicznej: "On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich." Skupiamy się na głoszącym i potrafimy obsypywać mówcę komplementami, wysławiać jego dar głoszenia, uznawać prelegenta jako mistrza krasomówców i pozostawać ciągle w tym samym "klimacie". O wiele trudniej jest w 100% wierzyć w głoszone Słowo i wcielać w życie. Łatwiej zaś po raz kolejny wysłuchać świetnej konferencji, nauki, homilii... I kiedy człowiek pozostaje ciągle w tym samym punkcie, i tak mu jest dobrze słuchać pięknej mowy, i po raz kolejny tylko słuchać i wychwalać, i słuchać, i podziwiać, i nic więcej, wtedy Jezus niewiele może uczynić, bo On nie chce, aby Go tylko podziwiać, lecz aby naśladować w codzienności.

     Jezus pragnie, aby uwierzyć w Niego na 100%, nawrócić się, zaufać i zawierzyć Mu całe swoje życie. A wtedy dzieją się cuda, znaki i rzeczy większe od tych, które On sam czynił, chodząc po świecie. Pragnę o Panie podziwiać Cię, wysławiać Cię, uwielbiać Cię, lecz nie tylko słowami, muzyką czy pieśnią. Bardzo, bardzo pragnę dzisiaj uwielbić Ciebie swoim życiem, wypełniając Twoją wolę, bo to jest prawdziwe uwielbienie, kiedy pełnimy Twoją wolę Panie. Proszę Jezu, zamieszkaj w moim sercu i napełnij mnie wiarą, miłością, nadzieją, radością i pokojem. Tobie Cześć i Chwała przez wszystkie wieki wieków. Amen.

" Kiedy cichnie dźwięk wszystko znika gdzieś
Pozostaję sam
Pragnę przynieść Ci coś co cenne jest
Dotknąć serce Twe
Chcę dać Ci więcej niż pieśń
Muzyka sama w sobie nie
Nie jest tym czego Ty chcesz
Ty słyszysz więcej niż to
To co słyszę ja sam
Przenikasz serce me w głąb

Wracam do serca uwielbienia
Pragnę widzieć Twą twarz
Widzieć Twą twarz, Panie
Wybacz mi to co zasmuca Ciebie
Pragnę widzieć Twą twarz
Widzieć Twą twarz, Panie

Nawet wiele słów nie opisze Cię
Blasku chwały Twej
Ja zaś wobec niej nikim jestem wręcz
Jednak cały jestem Twój."

The heart of worship - Michael W.Smith

Inne komentarze Arka