Zostawić wszystko dla Jezusa

Wtorek, VIII Tydzień Zwykły, rok II, Mk 10,28-31

Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą». Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».

 

Każdy dzień jest darem boskiej miłości. Pewnie, że bywają dni, tygodnie, a może nawet lata, które są darem niezwykle trudnym i niezrozumiałym. Jednak każdy poranek, nawet ten po nieprzespanej z bólu czy utrapienia nocy, i każdy zachód słońca po ciężkim i mozolnym dniu to prawdziwy cud Bożej łaski, hojności, obfitości i wspaniałomyślności.

Pan Jezus przypomina nam, że nie może być nic ważniejszego od podążania za Nim. Jednocześnie zapewnia, że cokolwiek zostawimy dla Jego miłości, cokolwiek uczynimy w imię Jego miłości, będzie nam po stokroć wynagrodzone.

A co tam niedospane noce, a co tam trudne doświadczenia czy może nudne, takie prozaiczne, zwykłe, codzienne czynności. A co tam niezrozumienie i nieustanne zapieranie się siebie. Jeśli swoje życie przeżywasz z Jezusem, to nic nie zdoła odłączyć Cię od Jego miłości – a Jego miłość zrekompensuje WSZYSTKO.

Pomyśl, co jeszcze zatrzymuje Cię, by jeszcze gorliwiej podążać za Jezusem. Co jeszcze pielęgnujesz, z czym jeszcze trudno Ci się rozstać, albo co tak bardzo Cię ogranicza, że nie chcesz wyjść ze swojej strefy komfortu?

Może to właśnie ten czas, by zostawić wszystkie te obciążenia, ograniczenia, kajdany, balasty i prawdziwie, z czystym i pokornym sercem pójść za Jezusem.

Powiedz dzisiaj razem ze mną – Jezu, Ty jesteś moim Panem, Ty jesteś moim WSZYSTKIM.

Jezu, ufam Tobie.