Trzy warunki

Niedziela, XXII Tydzień Zwykły, rok A, Mt 16,21-27

Jezus zaczął wskazywać swoim uczniom na to, że musi udać się do Jerozolimy i wiele wycierpieć od starszych i arcykapłanów oraz uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku». Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi i wtedy odda każdemu według jego postępowania».

 

Jezus kieruje dzisiejsze słowa do wszystkich, którzy pragną za Nim podążać.

Mówi nam, aby się zaprzeć samych siebie, wziąć nasz własny, ziemski krzyż i Go naśladować. To trzy warunki, aby być Jego prawdziwym uczniem.

Co to znaczy zaprzeć się samego siebie? To nic innego jak zrezygnować ze swoich pragnień i ciągłego do nich dążenia. To nie my mamy być na pierwszym planie, bo ważniejszy jest Bóg i drugi człowiek. Może musisz poświęcić oglądanie filmu lub grę na komputerze, gdy mama prosi o pomoc w sprzątaniu lub wyniesienie śmieci. Może trzeba będzie pomóc koledze w nauce kosztem wolnego czasu.

Wziąć swój krzyż to znaczy przyjąć nasze życie takie, jakim jest – godzić się na to, co nas spotyka: problemy w domu, w szkole lub chorobę.

Naśladowanie Jezusa to przyjęcie krzyża i niesienie go z cierpliwością. Tak jak Jezus, który podczas swojej drogi krzyżowej ani razu nie narzekał na ból i cierpienie, tylko wytrwale dążył do celu, jakim było zbawienie nas wszystkich.

Jezus oczekuje, że biorąc swój krzyż, przyjmiesz go bez lęku, z radością i miłością.

Wymaga od nas całkowitego zaufania. Pójście za Nim nie jest łatwe. Czasami może sporo kosztować. Jeśli nawet zdarzy Ci się, że nie będziesz Mu wierny, nie poddawaj się. On zawsze na Ciebie czeka, bo chce spędzić z Tobą całe życie, jak prawdziwy przyjaciel, który nigdy nie zawodzi.